Świadomość przemiana jest częścią naszej cywilizacji. Od dziecka uczymy się o bohaterach z historii. Odwiedzamy razem z rodzicami groby przodków. Pierwsze dni listopada są kwintesencja naszej pamięci o zmarłych. Są to dni, w których cmentarze żyją pamięcią o zmarłych. Właśnie tym, co stanowi wyraz naszej pamięć, jest znicz. Każdego roku setki zniczy płoną na wszystkich cmentarzach. Te właśnie światełka pamięci są nierozerwalnie związane z naszą kulturą i tradycją.
Zadbaj o wnętrze znicza
Rozłóżmy sobie znicz na części. W środku jest wkład. To on odpowiada za długość pozatrzymywania światła. Do wyboru jest kilka typów mieszanek paliwa. Woskowe czy olejowe. Ciekawostką są te na baterie. Jednak światło żarówki zamiast płomienia nie wzbudza większego zainteresowania. Drugim parametrem jest wielkość wkładu. Tu zawsze należy dobrać pod względem pojemności obudowy znicza. Jako ciekawostkę dodam, że najprostsza forma znicza może składać się wyłącznie z wkładu. Oczywiście ma on formę ozdobną przeważnie.
Druga część znicza stanowi obudowa przeważnie nazywana zniczem. Zasadniczo spełnia ona dwie funkcje. Pierwsza jest ochronna. Ma ona zapewnić jak najlepsze warunki dla płomienia. Chroni przed wiatrem i deszczem. Z drugiej strony chroni też pomnik przed nieprzewidzianymi problemami z wkładem. Który mógłby zniszczyć pomnik. Druga dla niektórych ważniejsza funkcja jest ta ozdobna. Każdego roku powstają nowe formy i kształty zniczy. Tworzone są z najróżniejszych materiałów. Możemy spotkać szkło, plastik, metal oraz wszystkie możliwe ich kombinacje. W przypadku zniczy możemy spotkać tak zwane jednorazowe. Są one wypełnione w pełni substancją palna.
Znicze zawsze stanowią trudny wybór
Przechodzimy teraz do ciemniejszej strony naszej natury. Do równie mocno zakorzenionej w nas chęci pokazania się. Przez co roku w okresie wszystkich świętych występuje coś w rodzaju rewii mody zniczy. Setki modeli i projektów próbują skusić wyjątkowością. Niestety niektóre zaczynają tracąc kiczem lub wręcz groteską. Chociaż wiem, że dla niektórych znicze z napisami w stylu „Bóg tak chciał” dla mnie gryzą się z całą atmosferą zadumy i powagi tych dni.
